Strategia marketingowa jest jednym z ważniejszych elementów funkcjonowania marki. Wymaga zaangażowania i pomysłu oraz kreatywnego myślenia. Czasem jednak ciężko jest wpaść na błyskotliwą myśl, która będzie kluczowa dla dalszego działania firmy. Jako marketingowcy, często zadajemy sobie pytanie: jak się wyróżnić? Niestety nikt nam takiej odpowiedzi nie udzieli – musimy znaleźć ją sami.
Strategię możemy rozplanować od A do Z, małymi krokami, które będziemy wdrażać i sprawdzać jak się przyjmują. Pracujemy wtedy jednak na metodzie prób i błędów, która jest czasochłonna i wymaga ciągłego wysiłku. Istnieją inne metody, wykorzystujące kreatywne myślenie do tworzenia planu na przyszłość marki. Jedną z nich jest Design Thinking – czyli myślenie projektowe. Z pewnością jest to kreatywny sposób na tworzenie strategii marketingowej, ale czy skuteczny?
Design Thinking – dla kogo?
Metoda ta została zdefiniowana już w latach 60 w Stanach Zjednoczonych, ale o dziwo nie jest bardzo popularna. Wykorzystują ją najczęściej agencje marketingowe i firmy, chociaż tak naprawdę nada się dla każdego, kto poszukuje innowacji. Pomoże znaleźć oryginalne rozwiązania dzięki dogłębnemu zrozumieniu potrzeb użytkowników. Przeprowadzając takie warsztaty w swojej firmie, korporacji czy organizacji mamy możliwość wprowadzenia w niej ważnych zmian, które być może wpłyną na jej dalszy rozwój.
Design Thinking – pomysł na strategię marketingową
Design Thinking to metoda, która zmusi nas do poruszenia swoich szarych komórek i zmęczy, ale dzięki temu będziemy czuć, że naprawdę się postaraliśmy i wyczerpaliśmy wszelkie pomysły. Swoją skuteczność zawdzięcza wysoką empatią, jaką trzeba mieć, aby móc wejść w skórę naszych potencjalnych Klientów. Tworzymy hipotetyczną personę, która ma być naszą grupą docelową. Bezpiecznie jest stworzyć kilka wersji, żeby mieć większą świadomość o różnorodności naszych odbiorców – bo nigdy nie są oni tacy sami. Następnie musimy wczuć się w rolę, poczuć daną osobę, tak jakbyśmy nią byli. Wtedy trzeba się zastanowić nad tym, jakie ma ona potrzeby, frustracje, co często mówi, co robi, co czuje, jakie ma problemy, co lubi robić w wolnym czasie, jakie ma cechy. To wszystko pozwoli nam lepiej ją zrozumieć, a co za tym idzie stworzyć dopasowaną strategię marketingową.
Meksykańscy Mariachi, Delicje, Shrek i żaby – czyli jak to wygląda u nas
Aby się wyluzować, warto, jest zadbać o otoczenie i atmosferę w pracy. Cukier pobudza mózg, więc jedno czy dwa ciastka nie zaszkodzą. Na naszych ostatnich warsztatach wjechały pyszne Delicje, które nie tylko wzbogaciły kubki smakowe, ale również pomogły obudzić nasz umysł ?. Muzyka jak wiadomo, wpływa na kreatywność, więc nie mogło jej zabraknąć. Odpaliliśmy meksykańską składankę na Spotify, którą serdecznie polecamy do aktywnego myślenia (Mexican Fiesta Party Music). Odgłosy meksykańskich mariachi były dla nas natchnieniem. Wczuwaliśmy się humorystycznie w rolę shreka, czy żaby, aby dojść do najprostszych rozwiązań oraz tych najbardziej kreatywnych.
Łatwiej nam się myśli gdy stoimy albo chodzimy po sali. Kiedy człowiek siądzie, jest w trybie odpoczynku i mózg gorzej pracuje. Z pewnością niejeden stażysta, patrząc na nas po raz pierwszy w akcji, pomyślał sobie: Co się tutaj dzieje? ? Ale dla nas jest to fajna forma poszukiwania innowacji, spajająca wizje osób pracujących przy projekcie w jedną całość.
Design Thinking może być dla nas pewnego rodzaju zabawą, a często przy mniej spiętym umyśle wychodzą najlepsze pomysły. Trudnością, z jaką trzeba się zmierzyć, jest to, że czasem trudno nam wyjść z naszych schematów i myśleć jak ktoś inny. Jeśli przez to przebrniemy, możemy dojść do właściwie gotowych rozwiązań. Być może z perspektywy osoby trzeciej metoda ta wygląda dziecinnie i głupio, ale pozwala niestandardowo spojrzeć na markę i jej strategię.
